poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Rozdział 44

Nim się zorientowałam Harry stał już obok mnie . Chwyciłam swoje walizki i ruszyliśmy w drogę . Cały czas szłam z tyłu próbując powstrzymać się przed uronieniem jakiejkolwiek łzy . Po chwili byliśmy już na lotnisku.
-No to jak ... żegnamy się , tak ?  - zapytałam i w tym momencie wybuchnęłam płaczem .
Nagle podszedł do mnie Horan i mocno mnie przytulił .
-Nie płacz mała , będzie dobrze - powiedział przy czym ucałował mnie w czoło .
Pożegnałam się z każdym chłopakiem po kolei i nagle nastała kolej Harrego . Uciekałam od niego wzrokiem . Patrzyłam na wszystko i na wszystkich , ale nie na niego .
-Nina , posłuchaj . Chciałbym cię przeprosić .
-Nie przepraszaj . Nie warto , wiesz ? Już teraz wyjeżdżam . Chciałeś tego , no nie ? Jeżeli ma tak być , to ja dziękuję . Nie chcę dłużej tego ciągnąć .
-Nina , chodź . Wsiadamy już - przerwała mi Semily .
-Muszę już iść - powiedziałam .
Spojrzałam na niego ten ostatni raz , a po jego poliku spływały łzy .
-Kocham cię - szepnął.
Odwróciłam się na pięcie i weszłam do samolotu . Usiadłam na oknie i pomachałam chłopakom .
-Będzie dobrze . On cię kocha , Nina - szepnęła Nicole .
Te słowa w kółko powtarzałam sobie w głowie . Nim się zorientowałam zasnęłam .
                                                     *Harry*
Siedziałem w swoim hotelowym pokoju i piłem kakao . Nie wiedziałem już co mam zrobić z tym wszystkim . Nagle wszedł Lou z pizzą w ręce . Usiadł obok mnie .
-Jedz coś , bo niedługo znikniesz i zostaną tylko ciuchy .
-Nie obchodzi mnie to i nie chcę jeść .
-No wiesz co ? Siłą tą pizzę Horankowi wyciągałem , a ty nie chcesz ?
Spojrzałem raz na przejętego Louisa , raz na pizzę i z wielkim trudem wziąłem kawałek .
-Kocham ją , Louis .
-Ja wiem , że ty ją kochasz i ona ciebie też kocha , ale jak się zachowujesz jak ostatni  bałwan to właśnie tak się dzieje .
-Dzięki Louis , wiesz ? Ty to zawsze potrafisz poprawić mi humor .
-No wiem .
Zapanowała cisza . Wbiłem wzrok w telewizor .
-Harry , ja wiem , że tobie jest ciężko , ale chyba nie masz zamiaru zamknąć się w sobie jak jakiś ślimak w skorupie ?
-A czemu nie ?
-Harry idioto ty , walcz ! Ona ma trochę racji . Nie uważasz , że w tym tygodniu  przesadzałeś ? Zobacz , cały czas cię nie było , a jak byłeś to napity i w ogóle nie zwracałeś na nią uwagi . Co byś zrobił na jej miejscu ?
Tym razem wbiłem wzrok w kubek kakaa . Wiedziałem , że ma racje , wiedziałem , że zachowywałem się jak ostatni bałwan . Ale to wszystko przez tą zazdrość . To zawsze był mój słaby punkt .
-Zazdrosny byłem - wypaliłem nagle .
Tommo spojrzał na mnie zdziwiony .
-Co ? O kogo byłeś zazdrosny ?
Nic nie powiedziałem . Może faktycznie to głupie .
-O Nialla - powiedziałem tak cicho , że Lou ledwo to słyszał .
Czułem , że na mnie patrzy . Czułem się trochę niezręcznie . '
-O Nialla ? - zapytał zdziwiony .
-Tak o Nialla . Ciągle się tylko przy niej kręci . Ciągle coś do niej mówi , ciągle się razem śmieją , wygłupiają . A ja ? A ja zawsze jestem ten drugi . Czasem się sam zastanawiam po co ona ze mną jest , skoro tak dobrze im się gada .
I w tym momencie zrobiłem się czerwony ze złości . Moje serce biło coraz szybciej . Sam już nie wiedziałem co czuć . Może przeginałem ?
-To jest jej przyjaciel . Ona go traktuje jak brata , a ciebie kocha .
-Jasne - wysyczałem po czym wyszedłem z pokoju i ruszyłem na miasto .
Tam OCZYWIŚCIE musiały zaatakować mnie fanki . Miałem już tego serdecznie dość , ale przypomniały mi się słowa Niny "daj im te autografy , one marzą , żeby cię zobaczyć chociaż raz  , a ja mam cię na co dzień"  . Zachciało mi się płakać . Może nie powinien robić tego 18-letni chłopak , ale po prostu cholernie miałem na to ochotę .
                                                    *Nina*
Obudziło mnie delikatne budzenie .
-Nina , wysiadamy już - powiedział Mike .
I dopiero kiedy doszłam do siebie zorientowałam się , że już jesteśmy w Polsce .
-Ale ja ... nie pożegnałam się z dziewczynami - wyszeptałam rozczarowana .
-Za to one z tobą tak - powiedziała Semily .
Chwyciłam swoje bagaże i ruszyliśmy do taksówki . I znowu Polska . Znowu te wszystkie złe chwile . Znowu smutek , żal i łzy . Ile można ? Ile można to wszystko znosić ? W końcu człowiek nie wytrzymuje . Po prostu ma dość . I właśnie to teraz działo się ze mną .
2 godziny później byliśmy już w domu , a tam trwało PARTY HARD na basenie i przed domem stało porsche .
-Nie wiem co się tutaj dzieję , ale idę do domu . Przyjdę do was później - powiedziała Semily po czym odeszła .
Spojrzałam na Mikea i po chwili zastanowienia weszliśmy do domu . Tam w salonie na kanapie siedziała moja mama i ojczym , którego nie uznaję .
-Cześć - powiedział Mike na przywitanie .
-O cześć dzieciaczki - odpowiedziała moja mama co mnie bardzo zdziwiło .
Żadnej reakcji , nic ? Po prostu "o , cześć dzieciaczki" i już ? Po prostu tyle ? Cudowna matka , prawda ?
-Co się tam dzieje ? - zapytał Mike .
-Oh , Jade ma dzisiaj urodziny .
No tak - JADE . Jej wymarzona córeczka , bo przecież ona jest taka cudowna i wspaniała , a ja ta zła , no nie ?
-A więc to porsche to jej prezent ?
-No tak .
-Świetnie , a więc ona dostaje na urodziny PORSCHE , a ja nie usłyszę nawet wszystkiego najlepszego - wyburkałam po czym wzięłam walizki i ruszyłam na górę chcąc odpocząć we własnym pokoju .


______________________________________________________________
podoba się rozdział ? ; ) piszę dalej . trzeba . to coś co kocham . nie robię tego najlepiej , ale to lubię i tyle. dziękuję wam za te wszystkie ciepłe słowa . I wiecie co ? JESZCZE IM KURNA POKAŻE ! :D W KOŃCU JESTEM NINA SPARKS :D a tak wgl . to jak chcecie to macie mojego fb ; http://www.facebook.com/aleksandra.galas.14 . Wiecie ? ktoś z was powiedział , że mam się nie poddawać . I wiecie ? nie poddam się . bo już za długo chowam głowę w piasek . dziękuję wam za wszystko . KOCHAM WAS ! :*



20 komentarzy:

  1. MIESZKASZ W SIANOWIE!? JA W KOSZALINIE, i chyba milion razy tam byłam hahahahaha dobra akcja, tak więc jako twoja "sąsiadka" mówię ci, że robisz to bardzo dobrze.
    ( miałam komentowac poprzednią notkę ale nie było mnie przy lapku a czytałam z tela. )
    A ten rozdział jest świetny. Jak mi szkoda niny ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahhahhaa . to zrobię wjazd na Koszalin i będę cię szukać :D

      Usuń
    2. Hahahahahahah w porządeczku :D.
      Nie splam honoru emmm najbliższej okolicy i pisz dalej bez wzgledu na zazdrośnice <3

      Usuń
  2. świetne, wspaniałe, wszystko na raz! Ciesze sie, ze postanowilas zostac. Dziekuje Ci :* na serio jestes swietna. <3 /biedna Nina , MAM NADZIEJE, ZE BEDZIE DOBRZE!

    OdpowiedzUsuń
  3. dobrze zrobiłaś :D NIE PODDAWAJ SIE NIGDY. :*****

    oczywiście rozdział wspaniały . mam nadzieje ze bedzie dobrze. :P

    ciesze sie ze wrociłaś <3

    OdpowiedzUsuń
  4. No i dobrze :D Wiedziałam że się je poddasz bo silne dziewczyny walczą :D A co do rozdziału to cudowny. Wiesz, pisz kolejny bo nie wiem czy wytrzymam długooo... <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny rozdział <3
    Jak super że wróciłaś, wiedziałam że się nie poddasz :*

    OdpowiedzUsuń
  6. KOCHAM CIĘ <3 haha tak się cieszę, że się nie poddałaś i ze będziesz pisała dalej ;** dawaj kolejny ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Sprawilas wszystkim tyle radosci, ze wrocilas. Ale wiedzialam, ze zostaniesz. Ze nie zostawisz bloga. Po prostu wiedzialam. Za to Cie kocham, choc nie znam. ;D jestes swietna. Uwierz w to i w siebie !

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiedziałam że nas nie zostawisz . Kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuje za ten rozdział !!! KOCHAM CIE !!! rozdział jak zwykle zajebisty czekam na następny ;*** <3

    OdpowiedzUsuń
  10. SUPER że wróciłaś;) Pamiętaj zawsze masz nas trzymamy za ciebie kciuki;***
    Wspaniały rozdział;P
    KOCHAM CIĘ!!!!!!!!
    Pozdro;)
    Domi

    OdpowiedzUsuń
  11. Kocham jak piszesz. ;) zapraszam do siebie, dopiero zaczynam , więc prosiłabym o jakąś pomoc ;) http://about-you-forever.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudny ten rozdzial tak jak calyyyy blog i dziekuje ze zostalas

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudowny Blog *o* / Karolina

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiedy będą następne rozdziały i czy Nina wróci do Londynu??\
    Kocham tego twojego bloga<3

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudowny rozdział,szkoda mi NINY ale mam nadzieję że będzie dobrze :).Czekam na kolejny ! Jesteś świetna !

    OdpowiedzUsuń
  16. Super że piszesz dalej ! Kocham tego bloga ! < 3 Mam nadzieję że Nina wróci do Londynu i będzie z Harrym :D Super piszesz opowiadania . xoxoxo

    OdpowiedzUsuń
  17. Wiedziałam, że się nie poddasz!!!
    Masz talent!
    Czekam już z zapartym tchem na nastepny :D
    <3

    OdpowiedzUsuń