Wszyscy
patrzyliśmy na nich zdziwieni. Moje serce było przepełnione szczęściem.
-CO? JAK WY
TO ZROBILIŚCIE? –wypalił Lou
-Lou, chyba
nie muszę ci tłumaczyć jak my to zrobiliśmy. Uczęszczałeś na lekcję biologii –
mówił Zayn
Nagle
Nicole podeszła do Mayi i wtuliła się w jej brzuch.
-Będzie
mała Dida… - powiedziała, po czym pocałowała jej niewielki brzuszek i wstała.
Wszyscy
zaczęliśmy się cieszyć, choć ta nowina naprawdę nas zaskoczyła.
-FUCK
YEAAAAAA !! BĘDZIE CIOCIA NINAAAAA! – wykrzyczałam
Wszyscy
spojrzeli na mnie zdziwieni, a po chwili zaczęliśmy się śmiać. Wierzyłam, że od
tej pory, od tego momentu wszystko się ułoży i będzie dobrze. Liczyłam na to.
-Zaraz
wrócę. Pójdę tylko na chwilę na górę i zaraz do was wracam – powiedziałam, po
czym chwyciłam walizki i ruszyłam na górę. Spojrzałam na Nialla i zauważyłam,
że od kilku minut nieustannie mi się przygląda. Uśmiechnęłam się do niego i
ruszyłam schodami na górę. Zauważyłam, że na drzwiach jednego z pokoi wisi
plakietka ‘NINA’. Zdziwiło mnie to. Otworzyłam drzwi i tam weszłam. Na wszystko
zareagowałam z uśmiechem na twarzy.
-Postarali
się – pomyślałam
Było tam
naprawdę ładnie. Łososiowy kolor ścian, mięciutkie łóżko stojące w rogu, trzy
komody i biurko, na którym leżały przygotowane książki do szkoły. Usiadłam na
łóżku i rozejrzałam się dookoła. Na mojej twarzy, co chwilę pojawiał się
szczery uśmiech. Wierzyłam, że to teraz będzie mój kąt. Moje miejsce na
wszystkie przemyślenia. Cieszyłam się, że już nigdzie nie będę musiała się
przeprowadzać, że to mój dom. Spojrzałam na zegarek – 22.13… Idealny piątkowy
wieczór.
Zdjęłam
bluzę, powiesiłam ją do szafy, wyszłam na balkon żeby zaczerpnąć trochę
świeżego powietrza. Miałam z niego widok na ogród i basen. W ciemnościach
zauważyłam Nialla siedzącego na huśtawce. Wyglądał na przygnębionego. Bujał się
wolno wpatrując się w delikatny blask pełni księżyca. Postanowiłam do niego
zejść i wypytać, o co chodzi. Tak też zrobiłam. Zamknęłam balkon i wyszłam z
domu tylnymi drzwiami. Chłopak, kiedy mnie zobaczył aż podskoczył ze strachu.
Usiadłam obok niego.
-Spokojnie,
to tylko ja. Proszę przyniosłam ci chipsy.
Zawsze, kiedy jesteś smutny… jesz – powiedziałam a chłopak delikatnie
wziął paczkę
- A skąd
wiesz, że jestem smutny?
-Widzę po
twojej miny. I oczka masz przepełnione smutkiem.
Zapanowała
cisza. Zaczęliśmy się wolno bujać. Przypomniała mi się ta sytuacja, kiedy Niell
mnie pocałował. Próbowałam o tym zapomnieć, ale nie mogłam. Po prostu… jak na
złość nie mogłam.
-No więc….
– przerwałam ciszę – Powiedz … co się dzieje?
Chłopak na
chwilę przestał chrupać
-Nic
-Niall,
przede mną nie musisz nic ukrywać
W jego
oczach pojawiła się nagła złość.
-Właśnie….
Właśnie muszę. Muszę przed tobą ukrywać dosłownie wszystko. Nie wiesz, co do
ciebie czuje nie wiesz ile razy dziennie o tobie myślę. Nie wiesz nic –
krzyczał
Nie
wiedziałam, co mam powiedzieć patrzyłam na niego zdziwiona. Zakrył swoją twarz
rękoma a za chwilę je zabrał. Zauważyłam, że po jego policzku spływa łezka.
Wytarłam ją i zmusiłam do tego by na mnie spojrzał
-Powiedz
mi, o co chodzi…
-Nie wiesz?
Nie domyślasz się? Nie widzisz tego jak na ciebie patrzę?
Niell, czy
ty …
-Tak.
KOCHAM CIĘ. Pamiętasz tą noc, kiedy cię pocałowałem i powiedziałem, co czuję?
Nie kłamałem. To była prawda, - położył moją rękę na swoim sercu, które szybko
biło – Czujesz? Ono bije dla ciebie…
Patrzyłam
mu w oczy, a po chwili oprzytomniałam
-Niall stop
– musiałam przerwać, żeby to nie posunęło się dalej – My… nie możemy… Ja jestem
z Harrym. Kocham go. Ty owszem jesteś dla mnie ważny i kocham cię, ale jak
brata.
-Właśnie…..
jak brata. Nie ważne, zapomnijmy.
-Nie…Niall posłuchaj.
Powinieneś poszukać kogoś wartego twoich uczuć kogoś, kto będzie cię naprawdę
kochał
-Mówisz jak
moja mama…
Zaczęliśmy się
śmiać
-Chodź
jesteś cały zmarznięty.
Chłopak
grzecznie wstał i poszliśmy do salonu. Wszyscy oprócz Mayi i Liama byli już
napici w cztery dupki. Tańczyli i śpiewali jakieś beznadziejne piosenki. Nawet
nie zauważyli nieobecność moją i Nialla. Z czego bardzo się cieszyłam, bo zaraz
padłyby jakieś dziwne podejrzenia. Usiadłam obok Mayi.
-Co tam mamuśka?
– zapytałam a ona zaczęła się śmiać
-A nic
głodna jestem. – odpowiedziała po czym zaczęło jej burczeć w brzuchu.
Wybuchnęłam
śmiechem. Chwyciłam ją za rękę i poszłyśmy do kuchni. Wyciągnęłam lody, ogórki
i ketchup chipsy i czekoladę.
-Jedz… -
powiedziałam a ona znowu zaczęła się śmiać
Chwyciła
lody i zaczęła maczać w nich chipsy. To było dosyć …. Obrzydliwe, ale kobieta w
ciąży ma różne zachcianki. Rozumiałam to.
-No, więc…
opowiadaj
-Ale co?- zapytała
Maya z buzią pełną chipsów
-No jak to
się stało?
-Ty też? O matko
chyba nie muszę tłumaczyć jak to się stało
Zaczęłam
się śmiać
-Chodzi mi
o to… jak zareagował Zayn?
-Ucieszył
się
-I tyle?
-A co mam
ci jeszcze mówić …. Może lepiej ty powiedz, co u ciebie?
Gwałtownie
posmutniałam
-Nina
przepraszam. Nie to miałam na myśli. MAYA TY IDIOTKO! – uderzyła się ręką w
głowę
-Nie no
spokojnie. Zdążyłam pogodzić się z tym faktem, że moja mama nie żyje. Widocznie
tak miało być…. Nie ważne. Wiesz idę już spać. Jestem cholernie zmęczona tymi
wszystkimi lotami.
-Też idę.
Nie będę siedzieć z tymi debilami – powiedziała, po czym udałyśmy się do swoich
pokoi
Wyciągnęłam
z walizki piżamę i poszłam wziąć prysznic do łazienki, która była skromna, lecz
przytulna. Kiedy już to zrobiłam ubrałam się uczesałam koka i wróciłam do
pokoju. Położyłam się do łóżka, które pachniało nowością. Uwielbiałam ten
zapach. Próbowałam zasnąć jednak bez skutku. Te ciągłe hałasy z dołu nie dawały
mi spokoju. Założyłam słuchawki i próbowałam zasnąć. Już prawie byłam u celu, kiedy
nagle usłyszałam, że drzwi się otwierają. Wyłączyłam muzykę, żeby posłuchać,
kto to
-Auaa…..
pieprzone biurko ! – usłyszałam głos Harry’ego
Uśmiechnęłam
się pod nosem. Nagle poczułam, że ktoś się nade mną schyla
-Śpisz? –
zapytał Loczek
- Nie, wiesz?
Bałwana lepie! – powiedziałam po czym usiadłam wyprostowana na łóżku i
zapaliłam lampkę.
Chłopak
usiadł na łóżku i delikatnie mnie pocałował. Zaczął jeździć ręką po mojej
nodze.
-Nie,
Harry. Zaczekaj, nie jestem gotowa, a po za tym jesteś nachlany.
-Dobrze,
spokojnie. Pójdę się wykąpać i położę się spać… - powiedział, po czym pocałował
mnie i wyszedł. Zgasiłam lampkę, położyłam się i patrzyłam w czarną otchłań.
Moje serce biło bardzo szybko. Miałam ochotę na Harry’ego, ale jeszcze nigdy
tego nie robiłam ….. bałam się. No cóż…… spieprzyłam sprawę. Odwróciłam się w
stronę ściany i próbowałam zasnąć, ale nie mogłam. Cholernie miałam na niego
ochotę.
-Kiedyś
musi być ten pierwszy raz…. – pomyślałam
Chwyciłam
za telefon: *JAK JUŻ SIĘ WYKĄPAŁEŚ, TO CHODŹ TU DO MNIE, BO MI SMUTNO! Nina xx*…
Nie musiałam długo czekać a on po chwili zjawił się w pokoju. Zamknęłam drzwi
na klucz…. Chłopak zapalił nocną lampkę i spojrzał mi w oczy.
-No… to
jestem… - wyszeptał
-Widzę i
bardzo się z tego cieszę
Położyliśmy
się wygodnie i zgasiliśmy lampkę.
-Serce ci
szybko bije…. – powiedział Harry
-Tak na
mnie działasz…
Usiadłam na
jego biodrach i zaczęłam go delikatnie całować wplatając swoje dłonie w jego
włosy
-Pragnę cię
… -wyszeptałam
-Ja ciebie
też…. ale zaczekaj za nim się zapędzimy. Na pewno tego chcesz? Bo ja nie chce
cię do niczego zmuszać. Kocham cię i poczekam, aż będziesz gotowa.
-Ale ja
jestem gotowa
-Na pewno?
-Tak,
Harry, na pewno. Przestań już.
-Poczekaj
muszę iść do Liama.
-Po co?
-Bo on ma…
gumkę …
Zaczęłam
się śmiać
-Dobrze idź…
Nie było go przez jakieś trzy minuty. Po
chwili wrócił. Zamknął drzwi na klucz i położył się do łózka. Zrzucił z niego
kołdrę, ponieważ zaczynało robić się gorąco
-Chcę żebyś
wiedziała, że cię kocham
-Ja ciebie
też a teraz mnie pieprz
Chłopak
zaczął się śmiać
- Nie
znałem cię od tej strony….
-Ja siebie
też nie
Przyciągnęłam
go do siebie a on opadł całym ciężarem na mnie. Wiedząc, że mi ciężko zamieniliśmy
się miejscami i to ja leżałam na nim. Zaczęłam go delikatnie całować….
Jeździłam ręką po całym jego ciele aż w końcu dotarłam do tego miejsca. Kiedy
go tam dotknęłam zaczął cicho jęczeć. Czułam, że jego ‘’kumpel’ już jest
gotowy. Ściągnęłam mu koszulkę i przejechałam językiem po jego torsie. Zaczęłam
ssać jego sutki, a on zaczął głośno jęczeć. Znowu go tam złapałam
-Przestań
grać, ściągaj mi te gacie- powiedział po cichu
Tak też
zrobiłam
-Bez tego
będzie ci lepiej – powiedziałam ściągając mu też prezerwatywę
-Ale….
-Ciiii…..
Nie ma, ale.
Zaczęła
lizać płatek jego ucha. Uwielbiał, kiedy mu to robiłam. Zjeżdżałam, co raz
niżej aż w końcu dotarłam TAM. Wzięłam jego duże przyrodzenie do ręki, a po
chwili włożyłam do buzi wykonując wolne ruchy. Kiedy widziałam jaką daje mu to
przyjemność robiłam to jeszcze szybciej . Wiedziałam, że zaraz dojdzie. Byłam
dla niego za dobra. Nie mogłam na to pozwolić. Wyjęłam go z buzi i położyłam
się wygodnie. Styles szybko oddychał i mocniej ściskał kołdrę.
-No
Loczken, pieprz mnie.
-Z chęcią –
odpowiedział po czym z prędkością światła pozbył się moich ubrań i zaczął
mocniej ściskać moje piersi.
*Hazza*
Dotykając
jej ciała czułem się jak w niebie. Była taka delikatna i krucha . Zacząłem ją
delikatnie całować, a nasze języki tańczyły coraz dzikszy taniec. Podniecała
mnie, tak bardzo ją kocham. Zacząłem całować ją po brzuchu, a po chwili dotarłem
do jej waginy. Rozchyliłem jej nogi i zacząłem delikatnie wchodzić w nią
językiem. Jęczała z bólu, ale po chwili były to głównie jęki podniecenia. Wyszedłem
z niej i wróciłem do góry zostawiając na każdej części jej ciała malinkę.
-Gdzie ty
się tego nauczyłeś? – wyszeptała
-Samo jakoś
przyszło
Byliśmy
cali przepoceni, a nasze ciała były ze sobą dosłownie zlepione. Tworzyliśmy
jedność.
Zjechałem
niżej. Pocałowałem ją w brzuch i delikatnie w nią wszedłem. Wiedziałem, że to
jej pierwszy raz, a więc chciałem być ostrożny. Na początku robiłem to wolno, a
po chwili moje ruchy były coraz szybsze. Byłem tak podniecony, że wiedziałem,
że zaraz dojdę.
*Nina*
Byłam cała
przepocona. Jęczałam coraz głośniej. Wcale nie obchodziło mnie to, że wszyscy z
pokoju obok to słyszą. Po chwili Harry nie wytrzymał. Miał wszystko pod
kontrolą, wyszedł ze mnie i skończył na pościeli. Wszedł we mnie językiem i po
chwili też nie wytrzymałam. Zlizał ze mnie soki i oboje opadliśmy wyczerpani na
podłogę. Leżeliśmy tak błogo przez około 3 minuty.
-Muszę
zmienić prześcieradło – powiedziałam, po czym wstałam.
Chłopak
także wstał i mocno przytulił moje nagie ciało. Po chwili wziął mnie na ręce.
-Kocham Cię
– wyszeptał
-Dobrze się
składa, bo ja ciebie też
-Nigdy nie
było mi z nikim lepiej – wyszeptał
Zaczęłam
się śmiać. Wyrwałam się z jego objęć i zaczęłam się ubierać. Chłopak zapalił
lampkę, a ja trochę się skrępowałam.
-Jesteś
śliczna
- Eee.. dzięki
– powiedziałam z rumieńcem na twarzy
-Nie krępuj
się. Jestem twoim chłopakiem.
-Tak, masz
rację – powiedziałam, po czym pocałowałam go w policzek
-A tak w
ogóle to podobało ci się?
-Baaardzo –
powiedziałam ściągając mokre prześcieradło
Chłopak
przytulił mnie od tyłu
-Mam ochotę
na prysznic – wyszeptał
Założyłam
czyste prześcieradło, chwyciłam go za rękę i weszliśmy do mojej łazienki. Zaczęliśmy
dokładnie przemywać swoje ciało nawzajem. Po chwili wyszłam z kabiny, ubrałam
się i położyłam do łóżka. Patrzyłam uśmiechnięta w sufit. Po chwili przyszedł
Harry. Zrzucił z siebie ręcznik i położył się obok. Pierwszy raz w życiu spał
ze mną nago. Odwróciła się do niego plecami, a on jedną nogę założył na moją,
głowę oparł o moje plecy i tak w dziwnej i skomplikowanej pozycji zasnęliśmy.
_____________________________________________________________-
Hej ! :D Tu Nina . Mayu kochanie , dziękuje , że przepisywałaś te bzdury z mojego magicznego zeszyciku . Wiem , nie bylo latwo sie rozczytać :D Ale dzieki
_____________________________________________________________-
Hej ! :D Tu Nina . Mayu kochanie , dziękuje , że przepisywałaś te bzdury z mojego magicznego zeszyciku . Wiem , nie bylo latwo sie rozczytać :D Ale dzieki
O szkurwa az mi sie goraco zrobilo :D
OdpowiedzUsuńdzieewczyno masz wielki talent . Kocham cie za te opowiadanie :* i ten moment z nina iharrym poprostu boski :P
czekam na nastepny :)
O szkurwa az mi sie goraco zrobilo :D
OdpowiedzUsuńdzieewczyno masz wielki talent . Kocham cie za te opowiadanie :* i ten moment z nina iharrym poprostu boski :P
czekam na nastepny :)
Nie wiem czumu dodalo sie dwa razy :)
OdpowiedzUsuńJapier*ole jaki zajebisty rozdział..;) normalnie aż się podnieciłam :P Skąd ty bierzesz pomysły na te rozdziały ? :P są boskie xD
OdpowiedzUsuńwow, rumienię się .. Nie no chylę czoła Podołałaś! Nie poddałaś się wstydowi i tak dalej, naprawdę świetnie to opisałaś, bez zbędnych wulgaryzmów i nie wygląda to na dzieło dziesięciolatka "Wszedł, wyszedł, fajnie było" ( mam nadzieję, że kumasz o co mi biega xd ).
OdpowiedzUsuńSzkoda mi Niall'a, no ale życie. Hazza kocha Ninę z wzajemnością, a on jako przyjaciel musi to zaakceptować : ).
Jesteś mi mistrzem! A teraz muszę siedzieć kolejne godziny w oczekiwaniu na kolejny rozdział, smutne :c
hahaa kumam , spokojnie xd
UsuńBrawo Nina , nie zjebałaś borówek :D Propsy i kochamy cię :*
OdpowiedzUsuńzajebiste *.*
OdpowiedzUsuńczekam na kolejne akcje +18 ;D
mam nadzieje że nikt nie rozdzieli Harrego i Niny
wszystko inne moze się walić ale nie ich związek xd
uwielbiam ten blog <3333
czekam z niecierpliwością na kolejne rozdziały ;))
Ja pierdole... Wiecej takich! I gratuluje 50-tego rozdzialu. Czekam na next. :-))
OdpowiedzUsuńBoże Nino!!
OdpowiedzUsuńZaskoczyłaś mnie totalnie kobieto <3
Jak ty super piszesz, nie mogłam się doczekać tej scenki, aż wreszcie.. :*
O żesz kurwa ja pierdole jesteś świetna! Pisz dalej. Masz talent :*:*
Kocham Cię :*
Nie ma za co !! :D Łatwo się rozczytałam! :D Jak mi jeszcze raz powiesz że to są bzdury to odwiedzę cię z młotkiem , kocie ! :*
OdpowiedzUsuńSzczerze cię podziwiam że cię ręce nie bolą od pisania . Mnie od przepisania tu rozdziałów myślałam że mi odpadną :DDD
KOCHAM JA CIĘ ! :D A ROZDZIAŁ JAK ZAWSZE GENIALNY <3
Super , mega, zajebiste :D Proszę więcej :D
OdpowiedzUsuńGratuluję 50 rozdziału :D
;*
Boski *.* Czekam na następny <3
OdpowiedzUsuńRewelacyjny rozdział! Pisz dalej, czekaam z niecierpliwością! Maja ;*
OdpowiedzUsuńO ja pierdole to było EXTRA ! Kocham Ciebie i tego bloga , a to +18 z Harrym i Niną było genialne !! : D Czekam na następny i pisz takich więcej ;p xoxo
OdpowiedzUsuńzajebisty rozdział :D.
OdpowiedzUsuńczekam na 51
OdpowiedzUsuńW końcu ten długo wyczekiwany przez nas moment czyli ten +18 ; ).Rozdzial przepiękny i dziękujemy za harrego ; *.Dawaj kolejny rozdzial bo chyba umrę x d
OdpowiedzUsuńSandra-Directioner
dodaj 51 wszyscy czekają ten był super chce wiedzieć co będzie dalej
OdpowiedzUsuńOoooooaaaa.! Kocham,kocham,kocham... :D
OdpowiedzUsuńWow *.* Kocham to... Bardzo fajnie opisane. Gratuluję 50 rozdziału i czekam na więcej <3
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na prolog :) life-better-than-a-dream.blogspot.com ^^
świetny rozdział zdecydowanie jeden z najlepszych:D Podziwiam Cię ja bym tak wspaniale tego nie napisała masz wielki talent. Z niecierpliwością czekam na następny rozdział i proszę dodaj go jak najszybciej bo nie mogę się już doczekać do tego stopnia że nie mogę w nocy spać:p :D
OdpowiedzUsuń