poniedziałek, 11 czerwca 2012

Rozdział 20

Kiedy już dopłynęliśmy do brzegu odstawiliśmy łódkę na miejsce i weszliśmy do sali . Zabawa szła na  całego .
-Idę do Louis`a , zaraz do ciebie wrócę - szepnął mi do ucha Harry .
Uśmiechnęłam się do niego , a chłopak odszedł . Nagle podbiegły do mnie dziewczyny . Zaczęły mnie ściskać jak nigdy .
-Boże drogi ! Dzieciaczki , spokojnie - prosiłam zdezorientowana .
-Nie , my się tutaj cieszymy , że ty nareszcie z nim jesteś ! - powiedziała Semily .
-To ja się boję co będzie jak się dowiecie , że my ślub bierzemy .
Dziewczyny zaczęły się śmiać .
-No dobra , wszystkie , dziewczyny , kobiety , staruszki , no i ty Nina ustawcie się w kółku . Panna młoda będzie rzucała welon - powiedział wujek Artur , który przerwał naszą rozmowę .
Uwielbiałam go . A dokładniej , uwielbiałam jego poczucie humoru . Wszystkie grzecznie ustawiłyśmy się w kółku . Welon rzucany przez moją mamę złapała nasza przeurocza Maya . Wszyscy patrzyli na nią zdziwieni , a ona sama nie mogła uwierzyć w to , że udało się jej to złapać .
-No to nową panną młodą już mamy , teraz szukamy pana młodego - powiedział Artur .
Maya grzecznie  stanęła obok niego . Wszyscy chłopacy ustawili się w kółku . Marek rzucił muszką . Zayn bardzo chciał ją złapać . I w końcu udało się mu tylko że wpadł w tort .
-No ... to dzisiaj tort zlizujemy z Zayn`a . Myślę , że wiele dziewczyn zgromadzonych tutaj nie miałoby ni przeciwko . - powiedział Artur puszczając oczko Mayi .
Wszyscy wybuchnęli śmiechem . Zayn podszedł do Mayi , patrzył jej głęboko w oczy . Nie zwracali uwagi na to , że wszyscy się na nich patrzą .
-Widzisz ile narobiłem , żeby złapać tą cholerną muszkę i móc się cię pocałować ?
Maya delikatnie się uśmiechnęła .
                                               *Zayn*
Wszyscy stali i czekali na to co wydarzy się zaraz . Nie zastanawiałem się dłużej nad tym co mam zrobić . Po prostu stało się ... pocałowałem ją . Nie mogłem opanować swojego serca , biło jak oszalałe . I w tym momencie upewniłem się tego co czuję . Ale czy ona czuje to samo ? To pytanie wierciło wielką dziurę w moim mózgu .
-Przepraszam ja ... nie powinienem tego robić - powiedziałem zakłopotany .
-Nic ... nic się nie stało - odparła rudowłosa piękność .
Delikatnie się uśmiechnęła , odgarnęła włosy i odeszła .
                                            *Nina*
Patrzyłyśmy zdziwione raz na Mayę raz na Zayn`a . Kiedy dziewczyna wyszła przed hotel  poszłyśmy za nią . Siedziała obok Eric`a . Usiadłam obok niej , a Sem i Nicole  naprzeciwko nas .
-Maya... on cię pocałował - powiedziałam .
-No ja ... wiem i ... i... to było takie ... fajne ? Nie to złe słowo ... to było rewelacyjne ? Nie...na to nie ma słów - dukała .
Zaczęłyśmy się śmiać .
-Widać , że zakochana - wtrącił Eric .
-Nieprawda ...
-Oj Maya , przecież ja wiem .
-No ja wiem , że pan wie . Pan w sumie wszystko wie , ale mógłby pan odpowiedzieć mi na jedno pytanie ?
-No , słucham .
-Pan jest jakimś medium czy , że jak ?
-Dziecko drogie ... ja nie jestem żadnym Harrym Potterem , ja po prostu znam się na życiu , a przede wszystkim  na ludziach - powiedział po czym zaczął wpatrywać się na wodę pływającą w jeziorze .
Spojrzałam na dziewczyny . To było jasne , że kiedyś kochał kogoś kogo stracił . 
-No... niech pan mówi - poprosiłam .
-Co mam mówić ? - zapytał zdziwiony .
-Niech pan nie ściemnia ... Tak się składa , że ja też się dobrze znam na ludziach - powiedziała Semily .
Nagle przyszli chłopcy . Harry usiadł obok mnie mocno mnie przy tym obejmując w talii , zauważył , że marznę , więc dał mi swoją marynarkę . Z nim czułam się jak  z nikim innym .
-O czym rozmawiacie ? - zapytał Louis .
-Próbujemy wymusić na Eric`u , żeby nam opowiedział coś co zdarzyło się jak był w naszym wieku .
Wszyscy zaczęliśmy do prosić .
-No niech pan taki nie będzie i spełni marzenie czterech , małych , dziewczynek - powiedział mój kochany braciszek .
Miał najwidoczniej dar przekonywania , ponieważ Eric się zgodził .
-No dobra , dobra . No więc słuchajcie , to było dawno . Miałem wtedy 17 lat przyjechałem tutaj ze swoimi przyjaciółmi . Było nas dziewięcioro , cztery dziewczyny i pięciu chłopaków .  Helen , Catherine , Tracy i ona .. Mary , zawsze trzymały się razem , były najlepszymi przyjaciółkami od zawsze . Tak samo jak my : George , Henry , Ian , Jonathan i ja . Wszyscy dogadywaliśmy się bardzo dobrze do czasu kiedy przyjaźń przerodziła się w miłość . Ja i Ian byliśmy na zabój zakochani w Mary , a ona to wykorzystywała . Na początku była ze mną , a potem całą swoją uwagę poświęcała jemu . Potwornie to bolało i nim się zorientowaliśmy z przyjaciół przerodziliśmy się w największych wrogów . Potem wszyscy poszliśmy w swoją stronę , a Mary i Ian`a nigdy więcej nie widziałem . I dlatego właśni WY przypominacie mi NAS , więc NIGDY ,ale to PRZENIGDY macie nie pozwolić na to , żeby miłość zepsuła przyjaźń ... bo to jest najważniejsze co może być - powiedział Eric .
Wszyscy wsłuchiwaliśmy się w to co mówił Eric .
-Obiecujcie nam , że nawet ... jeżeli wszyscy ze sobą będziemy , to , żeby nie wiem co , ale nigdy nie zepsujemy tej przyjaźni - powiedział Niall .
Wszyscy się do siebie uśmiechnęliśmy i zaczęliśmy przybijać żółwiki . Była już 4 nad ranem , więc postanowiliśmy wracać do domu .
-A może by tak... wrócimy na pieszo ?- zaproponował Liam .
Zgodziliśmy się . Pożegnaliśmy się z Eric`iem , ponieważ jutro już mieliśmy wracać do Londynu . Dużo temu staruszkowi zawdzięczałam . W drodze powrotnej dostałyśmy głupawkę . Biegałyśmy po lesie i zachowywałyśmy się niczym tarzany szukające jedzenia . Nim się zorientowaliśmy byliśmy już pod domem . Pożegnaliśmy się i do nich weszliśmy . Harry był w łazience , Maya wygłupiała się z Zayn`em w kuchni , Mike leżał w swoim pokoju , a ja po cichutku wbiegłam do pokoju gościnnego , zabrałam bagaże Harry`ego i zaniosłam do swojego pokoju . Miałam zamiar zejść na dół kiedy nagle zawołał mnie Loczken .
-Nina , mgłabyśmi powiedzieć gdzie są moje rzeczy ?
-Taaak...
-No , więc słucham gdzie ?
-W moim pokoju - powiedziałam opierając się o ścianę i patrząc mu w oczy .
Chłopak się uśmiechnął i delikatnie pocałował . Chwyciłam go za rękę i zeszliśmy na dół . Tam odbywała się bitwa na jedzenie urządzona przez Mayę i Zayn`a . Staliśmy na schodach i patrzyliśmy na nich jak na wariatów . Po chwili w miarę się uspokoili .
-Przepraszamy , posprzątamy to - powiedziała Maya .
-Oj , niech chłopacy idą , a ja ci pomogę - powiedziałam .
Pocałowałam Harry`ego , Zayn`owi przybiłam żółwika i poszli się wykąpać . Po chwili kuchnia lśniała . Przytuliłam Mayę i poszliśmy do swoich pokoi . Wykąpałam się i położyłam do łóżka . Wtuliłam się w Harry`ego . To było dziwne...człowiek  z plakatów ścian Sem był moim chłopakiem .
-Kocham cię - szepnęłam i zasnęłam .



_____________________________________________________
Kolejny rozdział ... taki ...głupi :D . Nie ważne.. :D czytajcie . Przez 3 dni nie będę pisać , bo jadę na biwak z klasą  : D

9 komentarzy:

  1. Fajnyy ; * Życzę miłego biwakuu.!

    OdpowiedzUsuń
  2. zajebisty jak zawsze .. kocham Cię <3

    OdpowiedzUsuń
  3. zajebisty jak zawsze :* kocham Cię <3

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny kochana. nareszcie COŚ { If you know What i mean :DD } się dzieje. <3
    twój blog rozkwita, a mój więdnie. :)
    cieszę się, że ktoś ma tak wspaniały blog. ^^
    jeśli nie wiesz, mam drugiego bloga, z imaginami... :C
    ale chyba oba zawieszę bo nikt nie czyta, a jeśli czyta, nie zostawia komentarza... :/
    Pozdrawiam, i nie mogę doczekać się kolejnego. KOCHAM !!! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochaaaaam twój blog:D Miłego pobytu ci życzę:D Już nie mogę się odczekać:D Zayn też będzie z Mayą:D haha Pozdrawiam xx

    OdpowiedzUsuń
  6. jejciu świetnie piszesz <3
    A wystrój bloga jest wspaniały <33
    Będę tutaj częściej :>
    http://this-is-not-a-dream-this-is-a-love.blogspot.com/ <--- odwiedzisz mojego bloga, dodasz komentarz i zostaniesz obserwatorką ? Ja u cb już to zrobiłam :**
    Pozdrawiam.
    ~~Alex.

    OdpowiedzUsuń
  7. Super opowiadanie!!! ;D Czekam na następny rozdział;)

    OdpowiedzUsuń
  8. No co ty. Wcale nie był nudny. Wszystkie rozdziały są bardzo ciekawe zaczełam czytac o 23 a skonczyłam teraz 20 rozdział.

    OdpowiedzUsuń