-Skąd masz mój numer ? - zapytałam .
Harry się uśmiechnął .
-Od twojego brata .
-No tak . Kochany braciszek . No to jak gdzie idziemy ?
-Chodź , pójdziemy na łąki .
Kiedy szliśmy panowała cisza . Była taka cudowna pogoda . W tle było słychać świerszcze . Nagle do Harrego zadzwonił telefon .
-Tak ? Cześć Paul . Nina jest ze mną . Na łąkach . Dobra niedługo wrócimy . Tak wiem , wiem . - mówił .
Nagle dotarliśmy do jakiejś rzeki . Usiedliśmy na mostku i wpatrywaliśmy się w płynącą wodę . Panowała cisza . Nagle zerwał się chłodniejszy wiatr .
-Zimno ci ?
-Nie ..
-Naprawdę ? Cała się trzęsiesz . Chcesz bluzę ?
-Nie chcę .
-No wydaje mi się , że chcesz . - powiedział po czym mi ją założył delikatnie mnie przy tym obejmując .
Cała bluza była przesiąknięta zapachem jego ślicznych perfum .
-Dziękuje . - powiedziałam .
Harry spojrzał mi w oczy , jednak ja od razu odwróciłam wzrok .
-Jesteś zamknięta w sobie . Tak jakbyś przez coś cierpiała albo byłabyś zraniona .
Spuściłam głowę w dół . Nie wiedziałam , że aż tak to widać .
-No , bo tak jest . Moi rodzice są rozwiedzeni , na pewno o tym wiesz . Ja wiem , to śmieszne ,że dziewczyna , która ma 17 lat nie może pogodzić się z rozwodem rodziców . A z resztą ... nieważne . Nie będę zawracać ci głowy swoimi problemami . Ledwo się znamy .
-Wiem co czujesz . Moi rodzice też są rozwiedzeni . - mówił po czym posmutniał .
-Wiesz ? Nie rozmawiajmy o tym .
Zapanowała cisza .
-Wierzysz w miłość ? - zapytał Harry .
Zdziwiło mnie to pytanie . Nie wiedziałam co odpowiedzieć .
-Nie wiem . Kiedyś ktoś bardzo mnie zranił . To było 2 lata temu , zaczęłam się wtedy ciąć . I od tamtej pory z nikim nie byłam . A ty wierzysz ?
-Wierzę , wierzę , że kiedyś spotkam kogoś z kim będę mógł być już tak na zawsze .
Znowu zapanowała cisza .
-Harry , przepraszam cię .
-Za co ? - zapytał zdziwiony .
-Za szybko cię oceniłam .
-Spokojnie . - powiedział po czym położył się na moście.
Położyłam się obok niego i patrzyliśmy się w księżyc . To chyba była jedyna osoba przy , której mogłam być po prostu sobą . Coraz bardziej zaczęłam go lubić . Nie widziałam w nim jednej piątej One Direction , widziałam w nim po prostu zwykłego chłopaka goniącego za własnymi marzeniami i mającego plany na przyszłość .
-Wiesz ? Myślę , że nie powinnaś kryć tego , że dalej cierpisz po rozstaniu rodziców .
-Dlaczego ?
-Bo ja też z tego powodu cierpię . Jestem w podobnej sytuacji . I 5 lat temu zmarł mój dziadek . To była jedyna osoba , na której mogłem liczyć . Jego ostatnie słowa wypowiedziane do mnie to były : "Opiekuj się mamą . Kiedyś jeszcze ludzie pokochają cię za twój śpiew " . - zacytował .
Po tych słowach po moim poliku spłynęła łza .
-Płaczesz ? - zapytał Harry .
-Tak , przepraszam , ale taka już jestem . - powiedziałam .
-To ja przepraszam , nie powinienem o tym mówić .
To było takie dziwne , a zarazem niezwykłe . Chłopak , którego nigdy wcześniej nie znałam okazał się kimś z kim potrafiłabym
spędzać mnóstwo czasu i rozmawiać o wszystkim .On był inny niż ci wszyscy . Miał tak samo trudną przeszłość jak ja .
-Wracajmy już - powiedział .
W drodze powrotnej panowała cisza .
-Dziękuję , za ten wieczór . - powiedział Harry kiedy staliśmy już pod moim pokojem .
-To ja dziękuję tobie . - odparłam po czym przybiłam mu żółwika i wróciłam do pokoju .
* Harry *
Byłem nią oczarowany . To taka krucha dziewczyna . Podobała mi się od początku . Od kiedy wpadłem na nią na korytarzu . Kiedy wszedłem do pokoju mojego i Louis`a zorientowałem się , że Nina nie oddała mi mojej bluzy . Nagle ktoś zapukał do drzwi . To była właśnie ona .
-To twoja bluza . - powiedziała .
-Dziękuję . - odparłem .
-Pójdę już . -powiedziała .
-Poczekaj , może pójdziemy do reszty i pooglądamy z nimi film ? - zapytałem .
Zgodziła się . Kiedy weszliśmy do pokoju Zayna i Liama nie spodziewaliśmy się tego co tam zobaczyliśmy . Wszyscy już spali . Maya spała wtulona w Zayna , Nicole miała głowę położoną na brzuchu Louis`a , a Semily spała wtulona w mojego braciszka .
-To może jednak pójdę do swojego pokoju . - powiedziała Nina . Przykryła ich wszystkim kocami , zgasiła światło , wyłączyła telewizor i wyszliśmy . Kiedy siedziałem na balkonie wyobrażałem sobie związek z Niną . Nie potrafiłem przestać o niej myśleć . Było w niej coś niezwykłego ... coś co sprawiało , że robiła się najbardziej wyjątkową kobietą na świecie . Kiedy wróciłem do pokoju rzuciłem się wyczerpany na łóżko i zasnąłem .
_____________________________________________________
Kolejny rozdział . Pisany przy piosence : "Teach me how to be loved " . Podoba się ? Taki niezbyt ciekawy , ale najważniejsze , że prosto z serca . Komentujcie , miłego czytania . Kocham was <3
Mi się podoba!;) <33
OdpowiedzUsuńBardzo fajny . Taki inny niż wszystkie :) I to mi się w nim podoba .
OdpowiedzUsuńSzczerze to nie lubię za bardzo opowiadań o Harry`m , ale to jest super :)
Czekam na next`a i zapraszam do siebie : http://my-life-with-my-friends.blogspot.com/
Fajny:)ciekawy cieszę się że dodajesz długie rozdziały to na maxa wciaąga:)buziaczki♥♥♥
OdpowiedzUsuńZajefajne .!! Czekam na nexta.
OdpowiedzUsuńI zapraszam na mojego bloga ; D
zaraz umrę z ciekawości co będzie dalej :*
OdpowiedzUsuńpisz to kochana! :*:*:*:* pamietaj! :D
zajebist.e to jest <3333333333333333333333.
Superrr !!!!!!!!!!!!!! ♥
OdpowiedzUsuńPisz , pisz ! ♥
Najlepszy jaki czytałam ;-**
świetyny pisz dalej :) zaprszaszm do mnie http://www.blogger.com/blogger.g?blogID=9064018407145813346#publishedposts/postNum=0
OdpowiedzUsuńŚwietne.:D
OdpowiedzUsuńhttp://my-world-is-diffrent.blogspot.com/
zapraszam