Weszliśmy do przytulnego salonu, który zdobiła kolorowa choinka i rozsiedliśmy się na fotelach . Mama Harry`ego przyłożyła mi do czoła lód , a następnie usiadła na przeciwko nas . Przez chwile panowała niezręczna , denerwująca cisza .
-Ma pani naprawdę piękny dom .
-Dziękuję kochanie , głowa cię jeszcze boli ?
-Już mniej , dziękuję .
Rozejrzałam się dookoła , próbując napoić się tą cudowną atmosferą , która panowała w tym pomieszczeniu , aż w końcu mój wzrok utknął na Harrym . Chłopak siedział skulony i zajadał się czekoladowym ciastem . Po chwili uniósł wzrok i spojrzał na mnie w skupieniu . Uniosłam jedną brew do góry i wybuchnęłam śmiechem . Wytarłam mu z twarzy czekoladę i spojrzałam mu głęboko w oczy . Moje serce przyspieszyło , jednak próbowałam o tym nie myśleć . Oderwałam od niego wzrok i zarumieniona spojrzałam na mamę Harry`ego , o której tak jakoś zapomnieliśmy .
-Mamo , dlaczego tak na nas patrzysz ? - zapytał kędzierzawy biorąc się za kolejny kawałek ciasta .
-Patrzę na was , bo widzę , że jesteście idealną parą . Doprawdy , nigdy nie widziałam , żeby ktoś tak do siebie pasował . Chociażby te wasze guzy . Kiedy na was patrzę nie widzę nic innego oprócz miłości . Prawdziwej , gorącej miłości .
Popatrzyliśmy na siebie i zaczęliśmy się śmiać .
-Mamo , ale musisz wiedzieć , że my się tylko i wyłącznie przyjaźnimy . Pojawiły się pewne plotki , a ktoś w nie uwierzył - powiedział po czym popatrzył na mnie z pewną złością w oczach .
Nagle usłyszeliśmy tupot czyichś stóp . Po chwili w pokoju zjawiła się czarnowłosa dziewczyna z bystrymi zielonymi oczami i długimi szczupłymi nogami . Patrzyła na nas w skupieniu , a jej oczy zarażały pozytywną energią .
-O...kto tu się raczył pojawić . Mój braciszek Harry . A co to się stało , że nas odwiedziłeś ? Wygonili cię z Londynu czy może wyrzucili z zespołu ? O , proszę i do tego nie jesteś sam . Przyznaj , ile jej zapłaciłeś , żeby udawała twoją dziewczynę ? Nie no , żartuję . Chodź się przywitać . Jestem Gemma , a ty zapewne jesteś Nina , dziewczyna tego dupka ? Mój brat potrafi nawijać mi o tobie przez kilka godzin . Serio , czasem kiedy do mnie dzwoni zostawiam telefon na łóżku , wychodzę z pokoju , a kiedy po kilku minutach wracam on nadal o tobie mówi . To jest dziwne . Od dawna chciałam cię poznać , cieszę się , że w końcu się to nam udało . Jestem Gemma , wspominałam już ?
Patrzyłam na nią oszołomiona i zastanawiałam się , na które jej pytanie odpowiedzieć pierwsze .
-Miło mi cię poznać . Wiesz ... potrafisz wypowiedzieć na minutę całkiem sporo słów - powiedziałam drapiąc się po głowie .
Kilka godzin później atmosfera zdecydowanie się rozluźniła . Mama Hazzy i jego siostra opowiedziały mi dużo ciekawostek z życia Styles`a , o których nigdy wcześniej nie słyszałam . Dzięki temu czułam , że kocham tego chłopaka coraz bardziej . Nagle usłyszeliśmy , że drzwi frontowe się otwierają . Do domu wbiegł duży owczarek niemiecki , który od razu zaczął mnie obwąchiwać .
-Cześć kochanie . Jaki jesteś piękny . Dasz łapkę ? - zachwycałam się patrząc w jego prze szczęśliwe oczy .
-Annie , kotku - usłyszeliśmy z korytarza - Czy ja przed domem widzę samochód naszego syna , dupka Harry`ego ? Przyjechał smarkacz po tak długim czasie .
Nagle w salonie pojawił się wysoki , pulchny mężczyzna . Mężczyzna miał zabawny wyraz twarzy , śmieszne wąsiki , a jego twarz była przepełniona szczęściem i miłością . Wyglądał na dobrego człowieka .
-Harry ! - krzyknął bassem - Synku , chłopie jak ty wyrosłeś ! Jesteś prawie tak wielki jak ja , ale mógłbyś trochę więcej jeść chodzino . Ale loczki nadal są . Mój syn , niech cię wyściskam - kontynuował po czym wziął w objęcia chłopaka - A to cóż za ładna dziewczyna ? Ma się rozumieć , że twoja ? Ale jesteś śliczna .
-Dziękuję , jestem Nina .
-Ahhh ! No tak , Harry wiele mi o tobie opowiadał .
-Kochanie , nie męcz jej . Może lepiej powiedz gdzie tak długo byłeś .
-Spacerowałem po Holmes Chapel z Christopherem i naszym kundlem , ale to nie ważne . Zastanawia mnie jedna rzecz , Hazz . Dlaczego wy jeszcze nie szukacie pilota , co ? - zapytał po czym popatrzył znacząco na Harry`ego i wybuchnął śmiechem .
-Do licha , uspokój się - prosiła pani Annie .
-O co chodzi ? - spytałam po cichu Harry`ego .
-Lepiej żebyś nie wiedziała - szepnął - Pójdę po nasze walizki . Mamo pokaż Ninie jej pokój .
Po chwili udałam się za panią Annie do pokoju gościnnego , który był tak samo przytulny jak reszta domu . Usiadłam na łóżku ,a moją uwagę przykuła komoda pełna zdjęć Hazzy oraz reszty jego cudownej rodziny .Chwyciłam zdjęcie , które w szczególności 'złapało mnie za serce' i wróciłam na łóżko . Przyglądałam się mu z szerokim uśmiechem na twarzy . Po chwili odłożyłam je i wzięłam głęboki oddech . Harry miał wszystko to czego ja pragnęłam od zawsze . Miał cudowną kochającą rodzinę , przytulny dom i święta spędzał w taki sposób , w jaki ja nigdy ich nie spędzałam . Moje święta ograniczały się do tego , że rodzice wręczali mi prezenty , a następnie o nas zapominali . Kiedy odszedł od nas tata było jeszcze gorzej . Od zawsze obiecywałam sobie , że nigdy nie będę traktować swoich dzieci tak jak moi rodzice traktują mnie i Mike`a , bo żadne dziecko na to nie zasługuje . Wyciągnęłam z torebki zdjęcie mamy ,a po moim poliku spłynęła łza . Pomimo wszystko tak bardzo ją kochałam . Nagle do pokoju weszła mama Harry`ego ze świeżą pościelą . Natychmiast wytarłam łzę i spojrzałam na nią z nieco wymuszonym uśmiechem .
-Nina , czy coś się dzieje ?
-Nie proszę pani .
Kobieta usiadła obok mnie i spojrzała na zdjęcie , które trzymałam w dłoni .
-To twoja mama ?
Pokiwałam twierdząco głową .
-Piękna kobieta . Jesteś do niej bardzo podobna . Masz jej oczy . Jak się ma ?
Nabrałam powietrza i zacisnęłam pięść .
-Opiekuje się mną z góry - wyszeptałam przez łzy , które znowu szybko wytarłam .
-Ojej , przepraszam . Nie wiedziałam - powiedziała po czym mocno mnie przytuliła . Dzięki temu poczułam się bezpiecznie ,a nawet bardzo bezpiecznie . Czułam się jak w ramionach swojej mamy -Naprawdę nie wiedziałam , Nina . Jeżeli chcesz możesz mi mówić 'mamo'.
-Mogę ?
-Tak . Pomimo tego , że tylko przyjaźnisz się z Harrym ja wiem , że kiedyś staniesz z nim na ołtarzu i do naszej rodziny wejdzie kolejna pani Styles .
Zaczęłam się śmiać . Pani Annie , a raczej mama Annie pocałowała mnie w czoło i wyszła z pokoju . Po chwili do pokoju wszedł Harry , położył na łóżko walizkę i bez słowa wyszedł .
-Pa - powiedziałam po czym chwyciłam piżamę i ruszyłam do łazienki . Kiedy z niej wróciłam ułożyłam się wygodnie w łóżku i zaczęłam czytać Nicholas Sparks - Pamiętnik . Uwielbiałam tą książkę i za każdym razem kiedy ją czytałam wzbudzała u mnie te same uczucia . Po godzinie czytanie pozwoliłam swoim oczom odpocząć . Przeciągnęłam się i spojrzałam na zegarek stojący obok łóżka . Było już dość późno , 00:34 . Patrzyłam za okno kiedy nagle drzwi do mojego pokoju się uchyliły a na łóżko wskoczył Ordon . Pies machał ogonem i patrzył na mnie swoimi czarnymi ślepiami , a ja w tym momencie zdążyłam obdarzyć go dużą miłością . Po chwili drzwi na nowo się uchyliły , jednak tym razem pokazała się lokowana głowa .
-Śpisz ? - szepnął Harry .
-Nie , wejdź .
-Bo , wiesz ... Pomyślałem , że przyniosę ci herbatę , trochę ciasta i kanapki .
-Dziękuję - wyszeptałam - Jestem bardzo głodna .
Chłopak wręczył mi tackę i położył się obok głaszcząc psa .
-Tak , więc ... moja droga przyjaciółko .
Popatrzyłam na niego zdziwiona po czym zaczęłam się śmiać .
-Harry , przestań przecież każdy dobrze wie , że ... - mówiłam pełną buzią .
-Może najpierw zjedz , a potem mów .
-Każdy dobrze wie , że... - nadal mówiłam pełną buzią .
-Tak Nina , ja ciebie też cholernie kocham - wyszeptał po czym przybliżył się do mnie i zaczął czule całować.
-Haha , jesteś nienormalny . Wiedziałam , że to się tak skończy . Pozwól mi czasami poudawać złą chociaż przez 24 godziny , dobrze ?
-Nie , bo ja wolę kiedy między nami jest perfekcyjnie .
Delikatnie się uśmiechnęłam i zapanowała cisza .
-Harry ...
-Tak ?
-Odpowiedz mi tylko na jedno pytanie , ale błagam odpowiedz mi szczerze .
-Słucham.
-Przespałeś się z Kate ?
-Nie . Nigdy . Przyrzekam .
-Wierzę ci Harry . Odpowiesz mi na coś jeszcze ?
-Tak .
-Kochasz mnie ?
Chłopak zebrał z ciasta czekoladę i zaczął smarować mi nią twarz .
-Jesteś dla mnie najważniejsza , Nina . Oczywiście , że cię kocham - wyszeptał , po czym zaczął mnie delikatnie całować .
__________________________________________
Jest . Nudny , wiem , przepraszam . Bardzo Was kocham , a teraz idę spać , dobranoc <3 .Następny rozdział dodam za tydzień , dobrze ?
-Ma pani naprawdę piękny dom .
-Dziękuję kochanie , głowa cię jeszcze boli ?
-Już mniej , dziękuję .
Rozejrzałam się dookoła , próbując napoić się tą cudowną atmosferą , która panowała w tym pomieszczeniu , aż w końcu mój wzrok utknął na Harrym . Chłopak siedział skulony i zajadał się czekoladowym ciastem . Po chwili uniósł wzrok i spojrzał na mnie w skupieniu . Uniosłam jedną brew do góry i wybuchnęłam śmiechem . Wytarłam mu z twarzy czekoladę i spojrzałam mu głęboko w oczy . Moje serce przyspieszyło , jednak próbowałam o tym nie myśleć . Oderwałam od niego wzrok i zarumieniona spojrzałam na mamę Harry`ego , o której tak jakoś zapomnieliśmy .
-Mamo , dlaczego tak na nas patrzysz ? - zapytał kędzierzawy biorąc się za kolejny kawałek ciasta .
-Patrzę na was , bo widzę , że jesteście idealną parą . Doprawdy , nigdy nie widziałam , żeby ktoś tak do siebie pasował . Chociażby te wasze guzy . Kiedy na was patrzę nie widzę nic innego oprócz miłości . Prawdziwej , gorącej miłości .
Popatrzyliśmy na siebie i zaczęliśmy się śmiać .
-Mamo , ale musisz wiedzieć , że my się tylko i wyłącznie przyjaźnimy . Pojawiły się pewne plotki , a ktoś w nie uwierzył - powiedział po czym popatrzył na mnie z pewną złością w oczach .
Nagle usłyszeliśmy tupot czyichś stóp . Po chwili w pokoju zjawiła się czarnowłosa dziewczyna z bystrymi zielonymi oczami i długimi szczupłymi nogami . Patrzyła na nas w skupieniu , a jej oczy zarażały pozytywną energią .
-O...kto tu się raczył pojawić . Mój braciszek Harry . A co to się stało , że nas odwiedziłeś ? Wygonili cię z Londynu czy może wyrzucili z zespołu ? O , proszę i do tego nie jesteś sam . Przyznaj , ile jej zapłaciłeś , żeby udawała twoją dziewczynę ? Nie no , żartuję . Chodź się przywitać . Jestem Gemma , a ty zapewne jesteś Nina , dziewczyna tego dupka ? Mój brat potrafi nawijać mi o tobie przez kilka godzin . Serio , czasem kiedy do mnie dzwoni zostawiam telefon na łóżku , wychodzę z pokoju , a kiedy po kilku minutach wracam on nadal o tobie mówi . To jest dziwne . Od dawna chciałam cię poznać , cieszę się , że w końcu się to nam udało . Jestem Gemma , wspominałam już ?
Patrzyłam na nią oszołomiona i zastanawiałam się , na które jej pytanie odpowiedzieć pierwsze .
-Miło mi cię poznać . Wiesz ... potrafisz wypowiedzieć na minutę całkiem sporo słów - powiedziałam drapiąc się po głowie .
Kilka godzin później atmosfera zdecydowanie się rozluźniła . Mama Hazzy i jego siostra opowiedziały mi dużo ciekawostek z życia Styles`a , o których nigdy wcześniej nie słyszałam . Dzięki temu czułam , że kocham tego chłopaka coraz bardziej . Nagle usłyszeliśmy , że drzwi frontowe się otwierają . Do domu wbiegł duży owczarek niemiecki , który od razu zaczął mnie obwąchiwać .
-Cześć kochanie . Jaki jesteś piękny . Dasz łapkę ? - zachwycałam się patrząc w jego prze szczęśliwe oczy .
-Annie , kotku - usłyszeliśmy z korytarza - Czy ja przed domem widzę samochód naszego syna , dupka Harry`ego ? Przyjechał smarkacz po tak długim czasie .
Nagle w salonie pojawił się wysoki , pulchny mężczyzna . Mężczyzna miał zabawny wyraz twarzy , śmieszne wąsiki , a jego twarz była przepełniona szczęściem i miłością . Wyglądał na dobrego człowieka .
-Harry ! - krzyknął bassem - Synku , chłopie jak ty wyrosłeś ! Jesteś prawie tak wielki jak ja , ale mógłbyś trochę więcej jeść chodzino . Ale loczki nadal są . Mój syn , niech cię wyściskam - kontynuował po czym wziął w objęcia chłopaka - A to cóż za ładna dziewczyna ? Ma się rozumieć , że twoja ? Ale jesteś śliczna .
-Dziękuję , jestem Nina .
-Ahhh ! No tak , Harry wiele mi o tobie opowiadał .
-Kochanie , nie męcz jej . Może lepiej powiedz gdzie tak długo byłeś .
-Spacerowałem po Holmes Chapel z Christopherem i naszym kundlem , ale to nie ważne . Zastanawia mnie jedna rzecz , Hazz . Dlaczego wy jeszcze nie szukacie pilota , co ? - zapytał po czym popatrzył znacząco na Harry`ego i wybuchnął śmiechem .
-Do licha , uspokój się - prosiła pani Annie .
-O co chodzi ? - spytałam po cichu Harry`ego .
-Lepiej żebyś nie wiedziała - szepnął - Pójdę po nasze walizki . Mamo pokaż Ninie jej pokój .
Po chwili udałam się za panią Annie do pokoju gościnnego , który był tak samo przytulny jak reszta domu . Usiadłam na łóżku ,a moją uwagę przykuła komoda pełna zdjęć Hazzy oraz reszty jego cudownej rodziny .Chwyciłam zdjęcie , które w szczególności 'złapało mnie za serce' i wróciłam na łóżko . Przyglądałam się mu z szerokim uśmiechem na twarzy . Po chwili odłożyłam je i wzięłam głęboki oddech . Harry miał wszystko to czego ja pragnęłam od zawsze . Miał cudowną kochającą rodzinę , przytulny dom i święta spędzał w taki sposób , w jaki ja nigdy ich nie spędzałam . Moje święta ograniczały się do tego , że rodzice wręczali mi prezenty , a następnie o nas zapominali . Kiedy odszedł od nas tata było jeszcze gorzej . Od zawsze obiecywałam sobie , że nigdy nie będę traktować swoich dzieci tak jak moi rodzice traktują mnie i Mike`a , bo żadne dziecko na to nie zasługuje . Wyciągnęłam z torebki zdjęcie mamy ,a po moim poliku spłynęła łza . Pomimo wszystko tak bardzo ją kochałam . Nagle do pokoju weszła mama Harry`ego ze świeżą pościelą . Natychmiast wytarłam łzę i spojrzałam na nią z nieco wymuszonym uśmiechem .
-Nina , czy coś się dzieje ?
-Nie proszę pani .
Kobieta usiadła obok mnie i spojrzała na zdjęcie , które trzymałam w dłoni .
-To twoja mama ?
Pokiwałam twierdząco głową .
-Piękna kobieta . Jesteś do niej bardzo podobna . Masz jej oczy . Jak się ma ?
Nabrałam powietrza i zacisnęłam pięść .
-Opiekuje się mną z góry - wyszeptałam przez łzy , które znowu szybko wytarłam .
-Ojej , przepraszam . Nie wiedziałam - powiedziała po czym mocno mnie przytuliła . Dzięki temu poczułam się bezpiecznie ,a nawet bardzo bezpiecznie . Czułam się jak w ramionach swojej mamy -Naprawdę nie wiedziałam , Nina . Jeżeli chcesz możesz mi mówić 'mamo'.
-Mogę ?
-Tak . Pomimo tego , że tylko przyjaźnisz się z Harrym ja wiem , że kiedyś staniesz z nim na ołtarzu i do naszej rodziny wejdzie kolejna pani Styles .
Zaczęłam się śmiać . Pani Annie , a raczej mama Annie pocałowała mnie w czoło i wyszła z pokoju . Po chwili do pokoju wszedł Harry , położył na łóżko walizkę i bez słowa wyszedł .
-Pa - powiedziałam po czym chwyciłam piżamę i ruszyłam do łazienki . Kiedy z niej wróciłam ułożyłam się wygodnie w łóżku i zaczęłam czytać Nicholas Sparks - Pamiętnik . Uwielbiałam tą książkę i za każdym razem kiedy ją czytałam wzbudzała u mnie te same uczucia . Po godzinie czytanie pozwoliłam swoim oczom odpocząć . Przeciągnęłam się i spojrzałam na zegarek stojący obok łóżka . Było już dość późno , 00:34 . Patrzyłam za okno kiedy nagle drzwi do mojego pokoju się uchyliły a na łóżko wskoczył Ordon . Pies machał ogonem i patrzył na mnie swoimi czarnymi ślepiami , a ja w tym momencie zdążyłam obdarzyć go dużą miłością . Po chwili drzwi na nowo się uchyliły , jednak tym razem pokazała się lokowana głowa .
-Śpisz ? - szepnął Harry .
-Nie , wejdź .
-Bo , wiesz ... Pomyślałem , że przyniosę ci herbatę , trochę ciasta i kanapki .
-Dziękuję - wyszeptałam - Jestem bardzo głodna .
Chłopak wręczył mi tackę i położył się obok głaszcząc psa .
-Tak , więc ... moja droga przyjaciółko .
Popatrzyłam na niego zdziwiona po czym zaczęłam się śmiać .
-Harry , przestań przecież każdy dobrze wie , że ... - mówiłam pełną buzią .
-Może najpierw zjedz , a potem mów .
-Każdy dobrze wie , że... - nadal mówiłam pełną buzią .
-Tak Nina , ja ciebie też cholernie kocham - wyszeptał po czym przybliżył się do mnie i zaczął czule całować.
-Haha , jesteś nienormalny . Wiedziałam , że to się tak skończy . Pozwól mi czasami poudawać złą chociaż przez 24 godziny , dobrze ?
-Nie , bo ja wolę kiedy między nami jest perfekcyjnie .
Delikatnie się uśmiechnęłam i zapanowała cisza .
-Harry ...
-Tak ?
-Odpowiedz mi tylko na jedno pytanie , ale błagam odpowiedz mi szczerze .
-Słucham.
-Przespałeś się z Kate ?
-Nie . Nigdy . Przyrzekam .
-Wierzę ci Harry . Odpowiesz mi na coś jeszcze ?
-Tak .
-Kochasz mnie ?
Chłopak zebrał z ciasta czekoladę i zaczął smarować mi nią twarz .
-Jesteś dla mnie najważniejsza , Nina . Oczywiście , że cię kocham - wyszeptał , po czym zaczął mnie delikatnie całować .
__________________________________________
Jest . Nudny , wiem , przepraszam . Bardzo Was kocham , a teraz idę spać , dobranoc <3 .Następny rozdział dodam za tydzień , dobrze ?
super super super : *
OdpowiedzUsuńTaki z życia : >
Nie mogę się doczekać następnego : )
Dobranoc <3
jakkochatowroci.blogspot.com
no co ty . jest super ♥
OdpowiedzUsuńzapraszam d omnie : http://i-miss-youth.blogspot.com/ licze na komy :)
świetny rozdział.A końcówka-awwwww!!!Wogóle boski <3 A Gemma najlepsza hahahaah :DCzekam na następny i zapraszam do sb na nowy rozdział :)
OdpowiedzUsuńŚwietny, przepiękny, jak go czytałam to mordka mi siętak cieszyla że nie mogłam jej zamknąć. Wcale nie jest nudny. Super piszesz.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie zaraz pojawi się rozdział 9.;D
http://im-smile-everyday.blogspot.com/2013/02/rozdzia-72_16.html#comment-form
Świetny <33
OdpowiedzUsuńPo prostu boski. I nie jest nudny ja uwielbia One Direction. I zawsze będę czytać twoje rozdziały.
OdpowiedzUsuńo jeeejku *.* Mama Hazzy jest słodka, jak im mówiła że do siebie pasują to się tak ciepło na sercu mi zrobiło. No i wyznanie miłości przy czekoladzie było urocze.
OdpowiedzUsuńMasz duuużo dialogów, jakbyś dodała troszkę więcej opisów byłoby idealnie ;)
ściskam, całuję ;*
ps. u mnie pojawił się 5 rozdział could-freeze-this-moment-in-a-frame.blogspot.com jak chcesz to wpadnij ;)
Kocham cię, kocham cię i jeszcze raz kocham cię.! ♥♥
OdpowiedzUsuńRozdział jest cudowny.! *_*
Mama Hazzy jest słodkaa. ;**
Nareszcie są razem. ! I jest perfekcyjnie. xD
Nie wiem czy wyczekam tego cholernego i głupiego całego tygodnia. ;( A no cóż... Jak kocha to poczeka. ;D
I love u.♥♥/ Martynaa. ;33 ♥
Genialny rozdział!!
OdpowiedzUsuńWcale nie jest nudny..i tak jak obiecywałaś jest dłuugi :D
czekam nn
Jaki nudny!!! Nudna to jest moja babcia a ten rozdział jest świetny i rzeczywiscie taki długi jak obiecywałaś !Oby ten następny na ktory tak czekam'tez taki byl (Dlugi,bo zajebiste to zawsze są i o tym wiesz <3).Pozdrawiam i życzę weny !!! Kocham cię!!!(nie tak doslownie,bo nie tak jak zayna ale podobnie xd).;***
OdpowiedzUsuńSandra-Directioner
Czekam na następny!!!!!!!OLa;P
OdpowiedzUsuńKOCHAM CIĘ!!! Oczywiście rozdział cudowny. W końcu Nina i Harry razem<3 Matko jak ja Cię uwielbiam!!! Oczywiście czekam na następny. <3<3<3
OdpowiedzUsuńRozdział świetny jak zawsze :D Szybko dodawaj następny tylko jestem troche smutna że ten blog się zaraz skończy, ale pocieszeniem jest też to że będziesz prowadziła inny i też o One Direction :D I główna bohaterka będzie z Harrym bo go kochaaaam :D Zycze dużo weny kocham cię :* (po przyjacielsku) :D
OdpowiedzUsuńSuper <3 Już nie moge się doczekać następnej części :D
OdpowiedzUsuńGenialny nie wiem dlaczego ale płaczę :D ♥
OdpowiedzUsuńDziewczyno nie kończ NIGDY tego blooga, ja się w nim zakochałam! *-*
OdpowiedzUsuńI cóż ja zrobię, gdy go nie będzie? ;(
Wieeem! Będzie następny, ale i tak będę tęskniła za tym. Piszesz niesamowicie, tak na prawdę przypadkiem weszłam na tego booga. Pisz dalej! Nie marnuj swojego talentu Skarbie ; **
~Camilla
jest świetny cieszę się że Harry i Nina są razem. jak najszybciej kolejny rozdział proszę !!!
OdpowiedzUsuńDobrze ze wrócili do sb ! ;d. Heh, takie życiowe , Aww . Masz naprawdę duuuzy talent to pisania kochana !
OdpowiedzUsuńświetny rozdział !!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSuper blog :) zapraszam do siebie. pojawili się już bohaterowie a za minutkę prolog http://if-this-is-love-then-love-is-not-easy.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział. Nareszcie są razem i wszystko jest dobrze :D Nie mogłam się doczekać tego rozdziału. Szkoda, że ten blog niedługo się już kończy, bo jest genialny i to był pierwszy blog, który mnie tak wciągnął i dzięki któremu zaczęłam czytać opowiadania, a potem pisać własne. Na szczęście będzie następny i na pewno będzie tak wspaniały jak ten, bo masz wielki talent i genialnie piszesz.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://neversayneveruntilyoutry.blogspot.com/ , liczę na komentarz a jeśli spodobał ci się mój blog , to zaobserwuj : )
OdpowiedzUsuńjezuuuu jak ja to kooocham ! sory że dopiero teraz ale byłam w zakopanym i nie miałam kompa xd ale siedziałam w holu i czytałam na komórce rozdział hahaha cudownie piszesz i świetny rozdział ;3 cieszę się, że znów są razem ;*
OdpowiedzUsuńOmg po prostu genialny nie mogę się doczekać następnego! PS.Mogłabyś polecić mojego bloga bo ja z przyjaciółką dopiero zaczynamy z góry dziękuję <33http://iwillneverforgetaboutme.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńKocham twoje opowiadanie i w sumie dzięki niemu zaczęłam pisać własne. Jesteś niesamowita. Masz naprawdę wielki talent do pisania :) Szkoda, że juz koniec :/ No ale cóż wszystko co fajne kiedys się kończy ;) Czekam na 1 rozdział w nowym opowiadaniu <3 Pozdrawiam xx
OdpowiedzUsuńPS. Wim, że to głupie reklamowac sie na innych blogach.. ale naprawdę potrzebuję czytelników. Dopiero zaczynam. Właśnie dodałam 4 rozdział. Takze zapraszam jeśli ktoś ma ochotę :) Co tydzien dodaję nowy rozdział. xxx
http://xxnevergiveupx.blogspot.com/
(spam)
OdpowiedzUsuńRosalie i Hannah to zwykłe nastolatki pogrążone we własnych problemach, ale tylko z pozoru… Połknięcie pierwszej dawki narkotyków zmieniło życie dziewczyn na zawsze. Imprezy, alkohol, kokaina i nieprzespane noce to ich codzienność. Historia, która zdaje się nie mieć końca. Rose zagubiona w swoim własnym świecie, bojąca się wyznać uczucia i Hann pragnąca porzucić nałóg narkotyków i odszukać tego jedynego… Dwie przyjaciółki, pięciu muzyków i wspólne trudności. Czy jedno spotkanie zmieni ich życie na lepsze? A może wszystko jeszcze bardziej się skomplikuje?
http://love-dreams-drugs.blogspot.com/
Zapraszam na pierwszy rozdział opowiadania o 1D. Zachęcam również do wyrażania opinii w komentarzach.
~Rose~