Tego dnia zdecydowanie
dopisywał mi dobry humor i nic nie było w stanie mi go zepsuć . Nawet ta
paskudna pogoda za oknem . Nim się zorientowałam lekcja dobiegła końca .
Spakowałam książki do torby i z uśmiechem na twarzy wyszłam ze szkoły .
Rozejrzałam się dookoła i zorientowałam , że w pobliżu stoją i zawzięcie
rozmawiają Semily i Nicole . Przełożyłam kurtkę przez ramię i szybkim krokiem
zaczęłam do nich iść . Po chwili usłyszałam tylko : Uważaj , kałuża ! Jednak było już za późno , ponieważ
stałam zanurzona w niej po kostki . Zagryzłam wargi i spojrzałam na dziewczyny .
Czułam jak lodowata woda coraz szybciej przepływa do moich stóp . Wzięłam
głęboki oddech i wyszłam z kałuży
trzęsąc się .
-Cze-e-ść – wyszeptałam przez zaciśnięte zęby . Dziewczyny popatrzyły
na mnie jak na ostatnią sierotę i poklepały po plecach . Popatrzyłam najpierw na
swoje nogi ,a następnie na moje
przyjaciółki – Nie przyjmujmy się tym . Zaraz powinno wyschnąć – powiedziałam
nieco głośniej .
-Zauważyłam , że
ostatnio bardzo często jesteś atakowana przez deszcz – stwierdziła Semily .
-Prawda? – pociągnęłam
je za ręce po czym wolnym krokiem
ruszyłyśmy do szpitala .
Całą drogę byłyśmy tak
zainteresowane sobą i tym co się u nas dzieje , że nawet nie zauważyłyśmy kiedy
znalazłyśmy się w pokoju Mayi . Dziewczyna siedziała na łóżku , gotowa do
wyjścia . Kiedy nas zobaczyła jej oczy zrobiły się jeszcze większe niż zwykle .
Wstała i ze łzami w oczach mocno nas przytuliła .
-Nareszcie . Wychodzę
stąd . I wrócę dopiero wtedy , kiedy fasolka będzie chciała wyjść na świat –
szepnęła .
-Tak , od teraz
wszystko będzie dobrze . Musi być – odrzekłam , po czym chwyciłam torbę Mayi i
ruszyłyśmy w kierunku domu .
Po cichu do niego weszłyśmy
, a tam chłopacy wyskoczyli z pokoju i
zaczęli nas przytulać .
-No i nareszcie ,
wszyscy w komplecie . W końcu ktoś będzie robił mi dobre kanapaki !- krzyknął
Niall .
-Czyli rozumiem , że
moje kanapki nie są zbyt dobre ? – powiedziałam po czym zaczęłam szukać
wzrokiem Harry`ego .
Zostawiłam ich i
poszłam do swojego pokoju z nadzieją , że jest tam Harry . Z rozczarowaniem
ruszyłam do jego pokoju , jednak tam także niczego nie zastałam . Przebrałam
się w luźniejsze ciuchy i rzuciłam się na łóżko . Chwyciłam za telefon i
spróbowałam do niego zadzwonić , jednak zastało mnie jedynie ‘Cześć , tu Harry
. Nie mogę teraz odebrać , jeżeli to coś pilnego , zostaw wiadomość ‘ . Zrezygnowana udałam się na dół gdzie powoli wszystko
zaczynało się rozkręcać . Na dworze
panowała już ciemność . Spacerowałam od okna do okna stukając telefonem o dłoń
.Wiedziałam , że przesadnie panikuję , jednak nigdy nie potrafiłam zachować się inaczej w takiej sytuacji .Po chwili poszłam do kuchni , wzięłam mały łyk wody i zaczęłam wypatrywać się za okno .
-Nina, czemu siedzisz tutaj tak sama ? - usłyszałam nagle cichutki głos Louis`a .
-Nie , po prostu ... Louis , widziałeś Harry`ego ?
-Wyszedł jakieś dwie godziny temu .
-Mówił coś ?
-Tak , że musi sobie wszystko poukładać .
Popatrzyłam na niego z uwagą i wzięłam głęboki oddech .
-Ej , mała nie martw się . On zaraz przyjdzie - szepnął po czym pogładził mnie po plecach i wyszedł .
-Tak , masz racje -szepnęłam sama do siebie .
Wzięłam duży łyk wody i wróciłam do salonu . Wykonałam kolejny telefon do Harry`ego , a po chwili odpuściłam sobie . Nagle usłyszeliśmy głośne trzaskanie drzwiami . W salonie ukazała się zakapturzona postać mojego chłopaka . W tym samym momencie z ręki wypadł mi telefon i rozleciał się na trzy części . Kucnęłam i zaczęłam go składać .
-Cześć - szepnął nie patrząc na żadnego z nas .
-O , Harry . Chodź tu , chodź . Masz magiczną puszkę .
-Nie , dzięki . Pójdę się położyć , boli mnie głowa .
-Co mu jest ? - zapytał zdziwiony Liam .
Wszyscy od razu spojrzeli na mnie .
-Dlaczego tak patrzycie ? Nie mam z tym nic wspólnego - chciałam , żeby to brzmiało pewnie , jednak chyba nie za bardzo mi wyszło .
-Nina , pokłóciliście się ?- zapytała Maya .
-Nie , nie pokłóciliśmy się . Wszystko jest dobrze - powiedziałam po czym poszłam do swojego pokoju .
Siedziałam tam przez kilka minut , aż w końcu zdecydowałam się pójść do pokoju Hazzy . Po cichutku tam weszłam , a chłopak leżał na łóżku i patrzył w sufit . Z szybko bijącym sercem usiadłam obok niego .
-Boli cię głowa ?- zapytałam , co nie było dobrym początkiem rozmowy .
-Nie .
-No to co się dzieje ?
-A czy coś musi się dziać ?
-Nie , ale po prostu ... nieważne - lekko się schyliłam i poczułam od niego alkohol .
-Harry , piłeś ?
-A co , nie wolno mi ?
-Nie mówię , że ci nie wolno . Pytam po prostu czy piłeś .
-Tak , piłem .
-Mhm . Powiesz mi dlaczego się tak zachowujesz czy będziemy się tak do siebie zwracać ?
-Dobrze , chcesz wiedzieć o co chodzi ? Proszę bardzo - szepnął ochrypłym głosem po czym wyciągnął z kieszeni malutki woreczek - O to chodzi . Znalazłem to dzisiaj w twoim pokoju . Kiedy miałaś zamiar mi o tym powiedzieć ?
Skuliłam się i zakryłam twarz rękoma .
-To nie moje .. - szepnęłam spokojnie .
-To co robi w twoim pokoju ? No słucham ? No powiedz coś !
-Nie będę z tobą o tym rozmawiać - powiedziałam po czym ruszyłam w kierunku drzwi .
-Dobrze , twój wybór . Ale wiesz ? Jesteś ćpunką .
Odwróciłam się na pięcie i popatrzyłam na niego .
-Nie masz prawa mnie tak nazywać !
-A jak mam cię nazywać skoro to prawda ?
-To nie jest prawda ! Czy moje zachowanie na to wskazuje ? Stwierdziłeś to tylko dlatego , że znalazłeś te cholerne proszki , tak ? - wykrzyczałam po czym wybiegłam z jego pokoju i udałam się do salonu .
Tam już prawie wszyscy byli napici , a więc nawet by nie zauważyli , że coś jest nie tak . Zarzuciłam na plecy koc i wyszłam z domu . Na huśtawce znalazłam Maykę . To było nasze ulubione miejsce na przemyślenia .
-Cześć Mayu , czemu tak siedzisz sama .
-Myślę sobie nad wszystkim . Pokłóciłaś się z Harrym , prawda ? Słyszeliśmy krzyki .
-Nie , wszystko jest dobrze . Nie kłóciliśmy się . Chodź do środka , jesteś przemarznięta- powiedziałam po czym ruszyłam przed siebie .
Maya wychyliła się i delikatnie złapała mnie za rękę .
-Czy na pewno wszystko jest dobrze ?
-Tak , Mayu . No chodź .
Po chwili znalazłyśmy się w domu . Zorientowałam się , że obok Louis`a siedzi Harry . Popatrzyłam na niego przygnębionym wzrokiem i natychmiastowo odwróciłam wzrok . Poszłam do kuchni i wróciłam z dwoma puszkami piwa , którymi nie miałam zamiaru się z nikim dzielić .
_____________________________________________________________
Po raz kolejny was przepraszam . ale co chwile nie mam internetu i powoli zaczynam mieć tego serdecznie dość . nie wiem co się dzieje u chłopaków :c , nie mogę dodawać rozdziałów :c Tak , a co do chłopaków . To prawda , że Hazza jest z Taylor ? Bo szczerze nie przepadam za nią :c . No , więc ... co do rozdziału . W następnym będzie Nina Action :D postaram się dodać jeszcze dwa przed świętami . KOCHAM WAS <3
Chcę już następny !
OdpowiedzUsuńNo nareszcie ! Nie wiesz jak długo na nie go czekałam ! Mam nadzieję, że Harry i Nina się pogodzą : D CO do rozdziału świetny jak zwykle :) Uwielbiam twoje opowiadanie : >
OdpowiedzUsuńCo do Haylor, Hazza podobno powiedział wczoraj w wywiadzie że jest singlem, a na na pytanie, czemu trzymali się za ręce to powiedział coś, że to nie jego pomysł, że ona to wymyśliła czy jakoś tak xd
Mi to wygląda na ustawkę :D Ale jeśli serio są razem, to życzę im szczęścia, chociaż wolałabym żeby nie byli razem xd Taylor nie wygląda na dziewczyną dla Harrego, chciałabym żeby miał kogoś takiego jak El, Danielle albo Perrie, widać że one kochają chłopaków ;3
I tak jeszcze z innej beczki, zapraszam do mnie http://vashappeningludzie.blogspot.com/ - kocham twój blog, i mam nadzieję że wejdziesz i zostawisz swój komentarz/opinię. To dla mnie bardzo ważne. Dzięki xx
Zapraszam do mnie : ) http://godbaylove.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńOjej swietne ! Mam nadzieje że szybko się pogodzą !
OdpowiedzUsuńProszę pogódz ich :)
ale akcja z tymi proszkami..:O rozdział świetny..czekam ze zniecierpliwością na kolejny ;)
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo bardzo fajny rozdział!! Nie mogę się doczekać następnego i zastanawiam się, jak zamierza wyjaśnić tą sprawę z proszkami? Czekam na następny, poproszę jeszcze w tym tygodniu, jakby się dało ;D ♥
OdpowiedzUsuńZajebistyy!!! U coś się szykuje,hazza znalazł prochy :D .Oby wszystko się wyjaśnilo.No tak,tak harry jest z tay i bardzo się kochają tak myślę xd.Nina action? No to czekaam:).
OdpowiedzUsuńps:a no i już w poniedzialek premiera teledysku do kiss you!!!.Pozdrawiam !
Sandra-Directioner
Dziewczyno kocham cię. Jesteś genialna. Na taki rozdział opłacało się tyle czekać. Biedna Nina jest niewinna, a Harry jej nie uwierzył. Mam nadzieję, że szybko ich pogodzisz. Nie mogę się już doczekać następnego rozdziału
OdpowiedzUsuńCo do Taylor i Hazzy to sama nie wiem co między nimi jest,bo żadne z nich nie potwierdziło tego, że są razem, a Harry nawet ostatnio powiedział, że jest singlem. Kiedyś mówił też, ze Taylor nie jest w jego typie, więc mam nadzieję, że są tylko przyjaciółmi i po prostu spotkali się kilka razy, bo byli akurat w tym samym kraju.
Zapraszam do mnie, bo już dawno nie zaglądałaś, a twoja opinia jest dla mnie bardzo ważna i bardzo się z nią liczę. Poza tym jak widzę, ze ktoś, kto pisze takie świetne opowiadanie, czyta moje opowiadanie, to po prostu nie mogę przestać się cieszyć jak głupia. Serio twoje komentarze strasznie motywują i poprawiają humor
http://once-upon-a-dreams.blogspot.com zapraszam i z góry dziękuję. Nawet nie wiesz jaką mi sprawiasz radość:D
osz kurwa ale się porobiło
OdpowiedzUsuńale i tak kocham to opowiadanie <3
uwielbiam, normalnie *_*
czekam nn *_*
rozdział jak zwykle boooski.! ;D
OdpowiedzUsuńczekam na następny.;3
my też cię kochamy. <3 =D
Ale się porobiło , mam nadzieję że Niall troche pomorze
OdpowiedzUsuńZajebiste kurwa nareście jest :D Zapraszam do mnie http://i-miss-youth.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSkomentujesz i wystawisz opinie ? Zalezy mi na twoim zdaniu . . . . . .
UsuńMega. Nie mogę doczekać się następnego ^^
OdpowiedzUsuńZarypisty xd poprostu ty masz taki talent że pewnie każdy ci zazdrosci ! :**
OdpowiedzUsuńA ten rozdzial byl poprostu .. no nie mam na to słów taki byl extra !! ^^
Mam nadzieje ze Harry i Nina szybko sie pogodzą
No nic .. czeqam na nexta :**♥♥♥
TINA x.
http://jakkochatowroci.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTo mój nowy blog. Jest również o Zaynie. Zapraszam do czytania, komentowania, obserwowania <3
Pozdrawiam♥
Kocham ten rozdział i kocham jak piszesz ;) Czekam na następny =D
OdpowiedzUsuńUwielbiam cię. DZiewczyno ty jesteś GENIALNA. Masz tak ogromny talent!
OdpowiedzUsuńCo do Hazzy i Tay to nie wiem nic dokładnie :c. WIdziałam tylko zdjęcia, jak trzymają się za ręce.
Weny skarbie :*
~Dominika
dawaj nastepny, bo chce wiecej. xxx
OdpowiedzUsuńJa też Dziewczyno jesteś cudowana !!! ♥
UsuńDasz następną część błagam cię dziewczyno ! czekamy tak długo to jest takie piękne ! Kocham cię normalnie ♥ !!!
OdpowiedzUsuńhttp://onedirection-opowiadaniee.blogspot.com/ - wpadniesz ? ; > Zostawisz jakiś ślad ? <3 Bd wdzięczna ? ;3
OdpowiedzUsuńZapraszam na prolog tu :
OdpowiedzUsuńhttp://nightmare-becomes-a-beautiful-dream.blogspot.com/
I 24 tu :
http://your-life-your--voice-1d.blogspot.com/
Przepraszam za spam !
kiedy dasz następną część proszę! Kocham to opowiadanie....
OdpowiedzUsuńkolejny rozdział będzie jutro : ), ponieważ dzisiaj już nie daję rady :x jestem wykończona .
Usuń